NASZA TWÓRCZOŚĆ - wiersze


TERESA WOJTASIK "Książka"

 

Książka to przyjaciel

to podróż bez biletu

to samotność lecz w tłumie słów ciekawości

to przygoda z niespodzianką

 

Weź ja czasem do ręki

taką jak lubisz; o historii

czy o krajach dalekich.

Bo książka - to nie czas stracony.

 

To wiedza, której ciągle mało,

to terapia na kłopotów wiele.

Wracaj do niej jak do przyjaciela

bo tylko ona przeniesie cię przez światy;

prozy, fantazji, poezji, historii, legend czy liryki.

 

Ile się dowiesz - nikt ci nie odbierze

też czytam , dlatego spotkanie z książką polecam szczerze.

W książkiach szukam wiedzy i  mądrości

by odejść od dnia szarości.

 

 

 TERESA WOJTASIK -  "O bibliotece"

 

Kto kocha książki

do biblioteki zna drogę

 bo dobra książka jak dzwon na trwogę.

W życiu podpowie jaką iść  drogą,

jeśli w sercu nie masz dla niej kącika

spróbuj wejść nogą - nieważne lewą czy  prawą.

Nie bój sie wiedzieć i czytać pozwól sobie, 

nie mów, że teraz nie mogę.

 

Biblioteka czeka - ruch do ciebie należy.

Powiedz poczytam zanim zasnę

by odejść od szarości dnia codziennego.

Jakie to proste.

 

Biblioteka ma drzwi otwarte dla każdego.

      TERESA WOJTASIK - " Aktywny senior"

     

Wstaje rano, nie narzeka, że boli i strzyka

robi skłony, brzuszki i koci grzbiet

bo to senior aktywny - dba o ciało i ducha.

Nie stęka lecz ćwiczenia powtarza.

Jedząc kalorie liczy,

z kijkami idzie bez względu na pogodę

przeciez ciągle jeszcze tyle może.

Spacerem nie gardzi i rower też lubi,

wie że przy okazji kalorie gubi.

Na siłowni "pod chmurką" poty wylewa,

by mieć energię przytuli sie do drzewa.

 

Ćwiczy też umysł nie tylko ciało.

Kanapa czy fotel nie dla seniora

nie martwi go zimowa pora.

Bywa, że doba za krótka jest

ciagła aktywnośc to seniora test.

 

W UTW ma wachlarz ćwiczeń do wyboru,

może tańczyć, pływać, maszerować,

zdobywać piesze szlaki,śpiewać czy malować.

Aktywny senior jest zdrowy i w dobrym humorze

chocnic nie musi a ile jeszcze chce i może.

Umysł ma sprawny i ciało daje znaki,

że aktywność to właściwa droga. 

EMERYTURA - Teresa Wojtasik

 

To uśmiech w jesieni życia

i wiara, że możesz coś jeszcze

energia, której masz wiele.

Samotność Cię nie dotyczy

bo studiujesz w UTW,

gdzie zajęć jest bez liku

od gimnastyki po spotkania kulkturalne,

a mądrość z doświadczeniem idzie w parze

niesie kosze wiedzy w darze

tej, któreś za młodu nie zgłębiłaś

bo inne priorytety miałaś.

Dziś myślisz i czujesz inaczej

ciekawa wciąż ludzi i świata

UTW - spełnia Twoje marzenia

horyzonty poszerza z każdym wykładem

a ile Cie ciekawi i kręci

zapytaj swojej pamięci

czy pojemne szuflady na wiedzę ma.

ZWYCZAJNA BABKA  - Teresa Wojtasik

 

Wstałaś rano

W lustro spojrzałaś i i co?

żadna z Ciebie Nefretete

ani Afrodyta

 

Zwyczajna babka

co od problemów nie stroni

i zawsze jest w pogoni, za:

szczęściem, marzeniami i miłością.

Bywa, że jesteś smutkiem

za chwilę radością.

 

Wieczorem znów zerkasz do lusterka

nie myśl o urody usterkach

bądź piękna w sercu

i uśmiechaj się do swego odbicia

 

Bo to jest prawdziwa sztuka bycia

a nie spacer po czerwonym dywanie.

 

KOBIETA - Teresa Wojtasik

 

Kobieta – puch marny pisał poeta
westchnień mężczyzn nie liczy
o wygląd zawsze dba.
Wie o sobie tyle ile trzeba
raz jest aniołem, raz demonem,
raz kwiatu mimozą, raz kaktusem
 bywa słodyczą i sola w oku.
 Ogarnia kuchnię i ogród też,
                                    młotek narzędziem jej znanym.
                                    Bywa czuła i roztargniona,
                                    pamiętliwa i pamięta.

                                    Kobieta – jak wiatr, który nagle
                                    zrywa z łodzi żagle
                                    twarzy ma niewiele
                                    i różne życiowe cele.
                                   Kocha i chce być kochana.

               

 

 

 

 

Wiersze Pani Haliny Woźniak

Litwa - Wilno
Litwa - Wilno

Wycieczka na Litwę wszystkim się podoba,

A szczególnie wtedy, kiedy jest pogoda.

Po drodze świątynie, a potem do celu.

Wszyscy żeśmy spali w przydrożnym hotelu.

Pan Genio kierowca wspaniale kieruje,

A jego żoneczka wszystkim dyryguje.

Co zwiedzić, co kupić każdemu doradzi,

I wszyscy jesteśmy z tego bardzo radzi.

Piękna okolica i jezior tu wiele,

Gości zapraszają przydrożne hotele.

Gosia i Halina zawsze humor mają,

I swymi żartami wszystkich zabawiają.

Sewerka i Jadzia co za nami siedzą,

Trasę podziwiają i słodycze jedzą.

Maryla i Ania na spacerze były,

Chociaż deszczyk padał, przystań zobaczyły.

Pan Kazio z Teresą dobry humor mają,

I wszystkim od rana pięknie się kłaniają.

Krysi było zimno, pulower kupiła,

Z mężem na parkingu kawę też wypiła.

Danusia podziwia kolory jesieni,

Gdy wróci do domu, pędzlem je przemieni.

Sołtys z sołtysową papierosy palą,

Na każdym postoju pierwsi wysiadają.

Maryla i Waldek z kijkami chadzają,

Nigdy się nie spóźnią, tyle werwy mają.

Na granicy z Litwą wszyscy wysiadali,

Za polskie złotówki lity wykupili.

Rodaków tu dużo, słychać polską mowę,

Bo Troki i Wilno każdy zwiedzić może.

Przewodnik po polsku pięknie opowiadał,

Wsiadł do autokaru i drogę pokazał.

Wysokie drapacze, uniwerek też,

Ulice są czyste, porządek tu jest.

Kraszewski, Słowacki i Mickiewicz wieszcz

Oni tutaj byli i tworzyli też.

Pisarze, poeci, muzycy i malarze też

Znamy ich utwory, przecież o tym wiesz.

Dużo tu kościołów i Polaków jest,

Niejeden z żołnierzy przelał tu swą krew.

Panoramę Wilna z wieży podziwiamy

Na 19 piętro windą się wspinamy [moja dygresja – to jest nielogiczne..]

Potrawy litewskie wszystkim smakowały,

Bo kucharz przyrządzał przepyszne specjały.

Ostrobramska Pani z góry popatrzyła,

Wszystkich zwiedzających pobłogosławiła.

Żegnamy Cię Litwo, do Polski wracamy,

Bo zabytki i widoki też wspaniałe mamy.

Nie o wszystkim piosnka, wszystkich też nie znamy,

Za co Was serdecznie przepraszamy.

Jeśli Państwo chcecie, możecie się gniewać,

Ale ja Wam radzę, lepiej jest pośpiewać.

Halina Woźniak 2012

"Jesienny spacer"


Ostatnie promyki jesiennego słońca,

w powietrzu pajęcza nić osnuta mgłą.

Na niebie klucz żurawi i dzikich gęsi.

Smużka dymu z palonych na polu łęcin.

To zapach jesieni.


Spójrz, liście spadają z drzew,

wiatr unosi je jak latawce,

a one wirując spadają na ścieżkę,

tworząc barwny, szumiący dywan.

Liście szeleszczą pod stopami.

Lubię spacerować w jesienne dni.


Rogaszyce, wrzesień 2009





"Śnieg"
Stoję przy oknie
i patrzę na wirujące płatki śniegu.
Jakież one piękne,
każdy inny, unoszony wiatrem
kołuje i spada na ziemię.
Tan przyklejony do szyby
rozmazuje się i znika.
Tylko kropla spływa w dół.
Szkoda, że to tylko chwila.

"Zima w lesie"

Spacerując po lesie podziwiam
piękną scenerię zimową.
Z krzewów i gałęzi drzew
zwisają czapy białego śniegu,
które roztapiają się w słońcu.
Przez drzewa przedziera się
lekki podmuch wiatru,
kołysząc suche trawy i ostatnie licie.
Na polance śnieg wprost oślepia
swą białością i skrzy w promieniach słońca.
Zmarznięty zając skulił się pod krzakiem.
Zgłodniała sarenka ratką rozkopała śnieg.
Wychudzony lis spłoszył stadko bażantów.
Wypłoszone kuropatwy poderwały się do lotu.
Czarny dzięcioł zastukał,
czyżby korników szukał?
Spoglądam na ośnieżone drzewo.
Las cichuteńko piosenkę dla mnie śpiewa.

 

Rogaszyce, styczń 2010

 

 

 

 

 

 

 

Aleksandra Stasierska

10.2012

„Uniwersytet Trzeciego Wieku”

Idziesz z opuszczoną głową,

wleczesz nogę za nogą.

Na dworze jest dżdżysto i ziąb,

a Ty wyglądasz, jakby Cię bolał ząb.

Weź, że się w garść człowieku

i zapisz się na Uniwersytet Trzeciego Wieku.

W Ostrzeszowie, za parkiem, stoi budynek okazały –

to Urząd Miasta i Gminy

od ludzi roi się dzień cały.

Tam jest Biuro pod dwójką,

w nim Zarząd Rejonowy wraz z Przewodniczącą.

A Przewodnicząca ciepło uśmiechnięta,

zawsze życzliwie wita „chłopców” i „dziewczęta”.

Miło i z troską będziesz przywitany –

tam się dowiesz wszystkiego, realizuj więc plany.

Miej głowę i serce otwarte „na ludzi”.

Uśmiechaj się często, miej słońce na twarzy.

Odkryjesz nowy cel, gdy się tylko odważysz.

Są ciekawe wykłady, bardzo mądrych ludzi.

A więc słuchaj uważnie, niech Cię to nie nudzi.

Przepiękne piosenki „Różyczki śpiewają”.

Serca ludziom rosną, gdy tego słuchają.

Wszystkie te próby przeszłam na sobie,

i oto stoję przed Wami, we własnej osobie !

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Teres Wojtasik

„Czym jest życie”

Zastanów się czasem

Czym jest życie.

Może oczekiwaniem ciągłym

Na efekt marzeń

A może radością

Z promyka słońca

Z ciepła rąk

Czym jest życie – ktoś zapyta

Tchnieniem Boga

Czy drogą w nieznane

Może dobrem najwyższym

Czy uśmiech chwilką

A może pytaniem bez odpowiedzi

Czym jest życie

Parą co ulata

Dzisiaj bez jutra

Zdrowiem w chorobie

A może darem darów

Od Boga.

 

Teresa Wojtasik

„ Życie kamieniem jest”

Życie moje

Kamieniem jest

Który toczę co dnia.

Lat dziesiąt go toczę

Zwykły kamień

Raz lżejszy

Raz cięższy

Podobny do przeżyć moich

Kiedy trzeba

Rozpędu nabiera

Lub toczyć się nie da

Rozmawiam z nim czasem

Nie narzeka

Łzy nie uroni

Ja i kamień to jedno

Czasem daję jemu swoją energię

A on mi za to kamienną twarz

Bym łatwiej znosiła to

Czego zmienić nie mogę

Moje życie - kamieniem jest

Który toczę co dnia.

 

Teres Wojtasik

„W człowieku, człowieka”

Radości w smutku

Uśmiechu w żalu

W zwątpieniu nadziei

W człowieku, człowieka

Dobra w niedoli

Ulgi w bólu

W deszczu pogody

W człowieku, człowieka

Koloru w czerni

Wiary w niewierze

W sercu otuchy

W człowieku, człowieka.